wtorek, 26 listopada 2013

Lew

Eskel dawno się tu nie pokazywał, ale miał ważny powód. Mianowicie stracił głowę. Nie, nie dla Miki - on woli inny typ ;) Stracił głowę dosłownie. Niestety nie mogłam nic na to poradzić z braku odpowiedniego śrubokręta, śrubowkręta tudzież wkrętaka.
Po przejrzeniu masy ofert na aledrogo, wybraliśmy odpowiedni sprzęt. Niestety okazało się, że sprzedawca oferował towar, którego nie miał na stanie, a ponieważ jestem osobą cierpliwą, czekałam na rozwiązanie tej sytuacji. Czekałam, czekałam, czekałam. Eskel też czekał.
W końcu po kilku miłych (naprawdę bez problemów się to odbyło) mailach odzyskałam pieniądze, a odpowiednie narzędzie pożyczyłam od Męża z pracy.

Eskel już zdrowy. Znów dopadł jakiegoś *potwora.
Jak myślicie, kto kogo trzyma? ;)
Mam wrażenie, że Leo nie jest zbyt zadowolony. Chyba sądził, że wszyscy się będą bać. 
W końcu zaszył się w jakimś kątku i odmówił udziału w dalszej sesji.


Eskel dostał ubranko, żeby nie było, że inni mają, a on nie. Swoje własne. Asymetryczne. Kolorowe. Ciepłe.

Zupełnie nie w jego stylu :D
*potwór został uratowany z SH za "oszałamniającą" kwotę 2 zł NPL

9 komentarzy:

  1. Ja tam myślę, że Leo jest lwem ale salonowym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo możliwe, bardzo. Wskazówką może być też to, że nie lubi wychodzić na dwór.

      Usuń
  2. A to ci dopiero ... koteczek... Prawdziwie zwierzę dla młodego mężczyzny... Rewelacyjny ten lew... Trudno mu się dziwić, że się odąsał... przecież jest Królem... a nie... pluszowym misiem... ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny Leo! Miało lwisko szczęście, że trafiłaś do tego SH:)
    A co się działo z głową Eskiela??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak kupowałam, to wiedziałam, że głowa "się rusza". To nie jest oryginalne mocowanie ciałka. No i obruszała się do końca. Ale domowymi sposobami poprawiłam. Może nie odleci za szybko ;)

      Usuń
  4. lew jest cudowny! I bardzo lubię ten typ pluszaków! Męże się czasem do czegoś przydają- nigdy nie wiadomo kiedy i po co =)
    Grunt, że głowa powróciła na ciałko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oni naprawdę słodko wyglądają razem. Pierwsze zdjęcie mnie rozbawiło, ale z prawdziwym lwem bym tego nie spróbowała :)
    Eryka (Herbaciane Poddasze blog)

    OdpowiedzUsuń

Eskel bardzo dziękuje za wszystkie komentarze. Nie obiecuje, że odpowie na każdy, ale na pewno każdy przeczyta.