Fajne wdzianko ;3 A jeśli chodzi o pepitkę to nie mam pojęcia :/ Nie znam się na wzorach itd... A czy to kombinezon, to raczej nie :) Coś w rodzaju... no nwm czego...
Pepitkę o ile pamiętam nazywają również „psim zębem” albo „kurzą stopką” , ponoć jej historia sięga III wieku n.e. i wywodzi się ze Skandynawii, gdzie tkano materiały w ciemno-jasną, przekrzywioną kratkę , a wzór najbardziej zbliżony do dzisiejszej formy pochodzi od szkockich tweedowych pledów z XVII wieku . Ufff.... :) Ubranko jest urocze :):)
choć sama w szafie mam aż jedną sztukę spodni - lubię popatrzeć, jak inni noszą ich więcej - i lepiej wyglądają - a portki z przedłużonym stanem należą do mych ulubionych - bluzeczka skromna a wyrazista - wszystko wyważone i na miejscu - sama Coco by się nie powstydziła tej stylizacji - choć pewnie półgębkiem by coś napomknęła o obuwiu, ale to nie Francja jeno słowiańskie klimaty, gdzie rosa na trawie a katar w nosie...
Fajne wdzianko ;3 A jeśli chodzi o pepitkę to nie mam pojęcia :/ Nie znam się na wzorach itd... A czy to kombinezon, to raczej nie :) Coś w rodzaju... no nwm czego...
OdpowiedzUsuńNo właśnie - to chyba jest "niewiemco" ;)
UsuńJak kupiłam sobie coś podobnego to metka twierdziła, że to "kostium damski" - co z kolei skojarzyło mi się z przebieraniem za kobietę.
OdpowiedzUsuńChociaż to akurat chyba powinna być sukienka, jak za kobietę? Może tak napisali, żeby się żaden facet w to nie ubrał ;)
UsuńJa też nie wiem, co to "pepitka" :/
OdpowiedzUsuńMoże ktoś wie...
UsuńŚwietne wdzianko.....
OdpowiedzUsuńJak Kama u ciebie kwitnie, to głowa mała normalnie :3 <3
Jeszcze czekają ją zmiany, ale pomalutku...
UsuńPepitkę o ile pamiętam nazywają również „psim zębem” albo „kurzą stopką” , ponoć jej historia sięga III wieku n.e. i wywodzi się ze Skandynawii, gdzie tkano materiały w ciemno-jasną, przekrzywioną kratkę , a wzór najbardziej zbliżony do dzisiejszej formy pochodzi od szkockich tweedowych pledów z XVII wieku . Ufff.... :)
OdpowiedzUsuńUbranko jest urocze :):)
Dziękuję za wyjaśnienie :)
UsuńNiby jest ten internet, ale jakoś nie było czasu poszukać.
Miło mi, że mogłam pomóc :):)
OdpowiedzUsuńTak, to zdecydowanie jest pepitka! :D Fajne wdzianko!
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu stworzycielki, czyli Meddie :)
UsuńŚwietne wdzianko:)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńchoć sama w szafie mam aż jedną sztukę spodni - lubię popatrzeć, jak inni noszą ich więcej - i lepiej wyglądają - a portki z przedłużonym stanem należą do mych ulubionych - bluzeczka skromna a wyrazista - wszystko wyważone i na miejscu - sama Coco by się nie powstydziła tej stylizacji - choć pewnie półgębkiem by coś napomknęła o obuwiu, ale to nie Francja jeno słowiańskie klimaty, gdzie rosa na trawie a katar w nosie...
OdpowiedzUsuń