wtorek, 7 maja 2013

Kwiatki

Żyję i mam się dobrze. Tylko trochę zajęty jestem. Mam swój ogródek i muszę się nim zajmować. Kwiatki podlewam.
A jak już podleję, to pilnuję. Te patyki to zeriba, żeby potwory nie właziły. Ale jak się popilnuje osobiście, to większa pewność jest, że urośnie.

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Zeriba to patent z zeszłego roku - mój kociak zamiast iść w teren, zakopywał mi "niespodzianki" w doniczce - musiałam coś wykombinować. Szybkie rozwiązanie i skuteczne - patyczki do szaszłyków - polecam każdemu przeciwko potworom :D

      Usuń
  2. Mnie też!
    Czy mi się zdaje, że chłopak ma nowe buciczki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chłopak przyjechał z pięcioma(!) parami w komplecie, z czego byłam niesamowicie zadowolona, bo buty to odwieczny problem. Naoglądałam się ostatnio tutoriali na buty - może coś mi się uda sklecić samodzielnie :)

      Usuń

Eskel bardzo dziękuje za wszystkie komentarze. Nie obiecuje, że odpowie na każdy, ale na pewno każdy przeczyta.