Udało mi się skontaktować z poprzednią właścicielką (a także stwórczynią) Eskela. Zgodziła się ona na to, abym opublikowała na tym blogu zdjęcia, które sprawiły, że ten właśnie lalek do mnie trafił.
Zapraszam również na Blog Wampirencji oraz na jej stronę Clothing Bureau. Bardzo podobają mi się stroje tam pokazane, a ponieważ można też robić zamówienia na ubrania, polecam pooglądać :)
Oj, czuję, że chłopak da Ci popalić. Już sobie wyobrażam, jak go Wampirencja rozpuściła:))
OdpowiedzUsuńA oczyska ma niesamowite...