wtorek, 25 lutego 2020

Lone Ranger - koń o imieniu Silver

Może uda się "odkopać" ten blog. Tego bloga? muszę poszukać, jak się powinno mówić.

Na dobry początek skopiuję post z Capricorn Meadow, bo temat pasuje do lalek. A co! Moje, więc mogę!

Mam kilka MLP do pokazania. I całe stado do sprzedania. Ale pokażę je kiedy indziej. Niech ktoś mnie od nich uwolni xD

A teraz post...



Wiecie, co mi się najbardziej podoba w dzisiejszych czasach? Jak masz dostęp do internetu i umiesz po angielsku (a nawet nie musisz, bo są przecież tłumacze online), to możesz znaleźć informacje dosłownie o wszystkim, bo można znaleźć wszystko, co ktoś kiedykolwiek wpisał w internet. To jest po prostu niesamowite.

Tego plastikowego konia kupiłam na aukcji. Zaciekawił mnie, bo jest artykułowany, a ja bardzo lubię "wyginane" koniki. Gdy do mnie przyjechał okazało się, że nie jest to jakiś no-name, ale Silver, koń który swego czasu był bardzo rozpoznawalny w USA i marzyła o nim masa dzieciaków.


Model szybko udało się zidentyfikować dzięki napisom na wewnętrznej stronie tylnej nogi:

(c)1973 Lone Ranger
Tel. Inc.,
Made in HongKong
for Gabriel Ind., Inc

Wiemy więc, że koń zrobiony został w 1973 roku w Hong Kongu dla firmy Gabriel Ind. i ma coś wspólnego z Lone Ranger. No to szukamy w Google :)

Lone Ranger Wikipedia - klik

Lone Ranger to słuchowisko radiowe, które powstało w 1933 roku. Opowiada ono o byłym Strażniku Texasu, który razem ze swoim wiernym rumakiem Silverem oraz przyjacielem Tonto walczy na Dzikim Zachodzie z różnymi przestępcami. Później powstały także książki oraz serial telewizyjny (również animowany) o tym samym tytule. Jeśli jesteście zainteresowani, to wiele odcinków można obejrzeć na tym kanale na YouTube:

W roku 2013 powstał także film "Jeździec znikąd", w którym główne role grali Armie Hammer i Johnny Depp, ale nie zdobył on uznania krytyków. Choć ja akurat nie raz się przy nim uśmiechnęłam, ale rzeczywiście zdecydowanie to "kino akcji" niż "kino ambitne" ;)


To tyle wstępu - przejdźmy do zabawki.

Model konia jest w skali 1:6, czyli pasuje do lalek Barbie.


Moja "Baśka" bez wahania na niego wskoczyła i dobrze, że brakuje wodzy i jednego strzemiona, bo pewnie odjechałaby w siną dal ;) A siodło i ogłowie są bardzo ładnie zrobione - jest pełna regulacja, a siodło ma dwa popręgi oraz napierśnik. Czarna plastiko-guma z którego są wykonane pomimo upływu lat (to już ponad 47!) jest w bardzo dobrym stanie, nie kruszy się ani nie zesztywniała.


Jak mówiłam koń jest artykułowany. Stawy są jednak już trochę wyrobione i nie wszystkie trzymają dobrze. Model w oryginale miał także podstawkę, dzięki czemu można go było postawić na tylnych nogach, by wykonać "stawanie dęba", które było znakiem rozpoznawczym Lone Rangera.


Oczywiście wiek widać na zabawce - stała się pożółkła w kilku miejscach oraz zżółkł (ale trudne słowo) także klej łączący połówki moldu, jednak widziałam w internecie te modele w dużo gorszym stanie. Poza tym udało mi się go nawet domyć i prezentuje się całkiem dobrze.



Poruszać można także głową oraz ogonem. Grzywa i ogon zrobione są z gumy i również pomimo wieku nic im nie dolega.


Silver ma otwarty pysk, bo ogłowie ma wędzidło.


Na koniec porównanie z modelami Breyer Traditional oraz Schleich. Jak widzicie Silver jest całkiem duży.


Jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się więcej o tej zabawce, a właściwie serii zabawek, bo nie tylko Lone Ranger i jego koń zostali upamiętnieni w plastiku, to zapraszam do obejrzenia filmu
History of Lone Ranger Toys - Gabriel Marx Vintage Action Figure Review / Collection:



A dla tych, co mają mało czasu - kilka zdjęć katalogu z zabawkami Lone Ranger:
1977 Gabriel Lone Ranger Catalog

Pozdrawiam!

7 komentarzy:

  1. Wow, ten koń to biały kruk wśród innych koni. Gratuluję, jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też uważam, że to niezwykłe Cacko! Piękny, fantastycznie wykonany i artykułowany! Oj, marzyłby się moim Basiom taki Rumak!

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny rumak Ci się trafił,
    aż się prosi o marchewkę ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow. Kiedyś marzyłam o koniu dla Barbie :D na oryginalnego Barbiekowego nie było mnie stać

    OdpowiedzUsuń
  5. zachwycające (niemal)żywe sreberko ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na post z Eskelem, uwielbiam tego lalka. Jakbyś go sprzedawała to brałabym niezależnie od ceny XD

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny konik :-) Idealny do plenerowych sesji :-)

    OdpowiedzUsuń

Eskel bardzo dziękuje za wszystkie komentarze. Nie obiecuje, że odpowie na każdy, ale na pewno każdy przeczyta.