Przybyły do mnie ostatnio wygrane spontanicznie na aukcji dwa My Little Pony i w związku z tym reszta mojej kolekcji została wyciągnięta z pudełka. Postanowiłam zrobić im zdjęcia i pokazać na blogu, bo nie wiadomo, kiedy znów trafi się okazja. Miałam kiedyś też inne kuce, które pokazywałam na blogu, ale je sprzedałam, bo sądziłam, że ich nie chcę. No i teraz kupuję znów, jak się jakiś trafi...
Wszystkie figurki to oryginały z firmy Hasbro - fake mi się nie podobają, choć mam ich kilka w domu, ale były kupione w zestawach z innymi kucami.
Znam tylko kilka głównych postaci z serialu animowanego, więc identyfikacji dokonałam przy pomocy anglojęzycznej strony:
StrawberryReef.com
Stronę bardzo polecam - kucyki są tam podzielone na poszczególne generacje, a potem względem koloru lub kształtu lub rodzaju znaczka, więc łatwo można znaleźć odpowiedniego.
Najbardziej podobają mi się kucyki z Generacji 3, ale mam też kilka innych.
Poniżej: Generacja 4 Rainbow Dash w wersji podstawowej oraz w wersji Superhero - to ta z kolorowym "irokezem" na głowie. Trafiła do mnie właśnie dlatego, że ma taką fryzurę. A potem pomyślałam, że warto mieć też jej zwyczajną postać.
Poniżej także kuce z Generacji 4 Applejack oraz Pinkie Pie:
Poniżej Generacja 4 - Księżniczka Celestia:
Poniżej Generacja 4 kuc Big Macintosh, kupiony też z powodu fryzury:
Na drugiej stronie nie ma obrazka, tylko znaczek jabłka.
A to kucyk z Generacji 1 o imieniu Hopscotch:
Poniżej Generacja 2, kucyk o imieniu Morning Glory. Serduszko na jej piersi kiedyś świeciło:
Poniżej Generacja 3 i kucyk o imieniu Toola Roola wersja podstawowa:
oraz Toola Roola wersja wielkanocna z kolorową nóżką:
Poniżej kucyk Generacja 3 - Strawberry Reef:
Poniżej Generacja 3 - złota Butterscotch. To na szyi, to przywieszka w kształcie kucyka, ale nie wiem czy jest z zestawu, czy ktoś ją tam powiesił później:
A poniżej Rarity z Generacji 3 - zdziwiłam się niezmiernie, że była ona kiedyś tęczowym jednorożcem - obecnie jest biała z fioletową grzywą i ogonem.
Poniżej kucyk z Generacji 3 z trójwymiarowym wypukłym znaczkiem - Sunny Sparkle:
I ostatnia w tej chwili w kolekcji Snowdrop Swirl z bardzo długimi włosami, również Generacja 3. W takiej fryzurze do mnie przyjechała, boję się trochę ruszać te warkocze, żeby nie powyrywać włosów:
To tyle na dziś. Może następny post będzie szybciej ;)
słodkie ale irokozey wraz z tęczą
OdpowiedzUsuńdo mnie najbardziej przemawiają :)
Czwarta generacja Pinkie Pie i Applejack z włochatymi ogonkami to figurki z happymeala w maku ;)
OdpowiedzUsuńkucykowate rządzą ;-) Ale nie dziwię się, sa urocze, a takich uroczych stworzonek nigdy dość ;-)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne kucyki! rozmarzyłam się- są świetne!
OdpowiedzUsuńTaka Rarity? Aż się zdziwiłam :)
OdpowiedzUsuńRozczuliły mnie te kucyponki. Przypomniało mi się dzieciństwo, kiedy to byłam posiadaczką pokaźnego stada takich potworów. Niestety, potem miałam fazę „dorosła jestem, zabawki są dla dzieci, a różowy jest fuuuu”, i wszystko - lalki, kucyki poszło do młodzików.
Hopscotch(dobrze napisałam?) skradł moje serce. Skojarzył mi się trochę z Kłapouchym z Kubusia Puchatka, ma niebieskie ciałko i ogólnie jest przecudny.
Pozdrawiam i życzę weny,
Echolokacja.
niebyt-nietoperza.blogspot.com
Śliczne są :). Bronię się przed nimi bardzo dzielnie - jeśli jakiś do mnie trafi będę szukała następnych.... :/
OdpowiedzUsuń