Eskel: Nie za bardzo. Opalam się.
Capricorn: Weź Kamę na spacer, czy coś. Siedzi sama w domu. Chyba niezbyt jej się tu podoba :(
Eskel: Może się też poopalać, przecież nie gryzę.
Capricorn: To jej zaproponuj...
Kama: Nie... balkon to taki dom bez dachu, co za różnica. Zresztą czytam książkę.
Eskel: To chodź na dwór do ogródka. Tam też możesz czytać.
Kama: Nie... właściwie to jestem głodna.
Kama: No... dobrze. Poczekasz chwilę? Przebiorę się.
Eskel: Poczekam...
Eskel: Może być. I tak nie chce mi się dalej iść.
Kama: Przecież to Ty zaproponowałeś.
Eskel: Tak, ale przecież nie musimy daleko chodzić.
Kama: Tak...
Eskel: Tak, ale?
Kama: No... jakoś zawsze jesteście zajęci, nie mogę nawet porozmawiać...
Kama: No... tak, rozmawiamy.
Eskel: Ale to nie ze mną chciałabyś porozmawiać?
Kama: ... Pyszne te ciastka.
Eskel: Tak, przepyszne. To prezent od Rybik. Ale odpowiedz.
Kama: ...
Eskel: Wolałabyś być z Dastanem na tym pikniku?Kama: Nie... może... nie wiem. Ja go w ogóle nie znam. Nigdy nie możemy porozmawiać sam na sam, bo Chiyo zaraz przychodzi i nam przeszkadza.
Eskel: Tak, ostatnio jest bardzo zaborcza. Ale nie martw się. W końcu sobie pogadacie.
Kama: ...
Czy Kamie uda się porozmawiać z Dastanem sam na sam?
Czy Chiyo zaprzyjaźni się z Kamą?
Jaką rolę odegra w tym wszystkim Eskel?
Odpowiedzi już w następnym odcinku przygód!
Kiedyś ;)
Pozdrawiamy!
Kiedy to kiedyś będzie??? Już się nie mogę doczekać :3
OdpowiedzUsuńSuper historia, czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuń... mam nadzieję, że piknikowa pogoda utrzyma się jeszcze dość długo i Kama będzie mogła iść na słoneczny spacer z Dastanem ...
OdpowiedzUsuńKama jest cudowna! słodka! urocza! śliczna!
OdpowiedzUsuńa bluza ze śladami fantastico...