Wróciła odmieniona. Piękna! Może trochę smutna, może tylko zamyślona...
Nie mogę się na nią napatrzeć!
Monster High Abbey Bominable przemalowana przez Rybika Cukrowego z bloga Lovely Little Dolls
Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję! :D
Będzie więcej zdjęć, bo Abbey dostała również wyprawkę w postaci pięknego ubrania. Dziś tylko tak na szybko, bo musiałam się pochwalić, że ją mam ;)
Pozdrawiamy!
P.S.
Wcześniej wyglądała tak: KLIK
Odrobina inwencji twórczej i lalka się odmienia:)
OdpowiedzUsuńSorry, ale ten repaint jest trochę mało subtelny- gdyby był zrobiony kredkami akwarelowymi a nie farbami, to efekt byłby lepszy. Za bardzo widać te farby- powinny się lepiej wtapiać w tło.
OdpowiedzUsuńAnonimie - a mnie się podoba, taki jaki jest, zdecydowany i kolorowy. Kredkami akwarelowymi owszem, też są ładne, takie subtelne. Może kiedyś będę miała i "kredkową" lalkę ;) No i nie będę kupować kredek specjalnie, żeby pomalować dwie lalki... nie mam na to funduszy.
UsuńŁadny, taki zamaszysty.
OdpowiedzUsuńChyba jakoś nigdy nie zwróciłam uwagi na to, że ona ma tak cudnie wydęte usta.
Zwracanie uwagi na to, że repaint powinien być zrobiony kredkami akwarelowymi to sorry - idiotyzm. Różne metody są po to żeby sobie każdy mógł wybrać taką, która mu najbardziej odpowiada, a nie rąbać takie same jak wszyscy (nawiasem mówiąc często nie wynikające z kunsztu artysty, ale ze znajomości stosownie opłaconych i doinwestowanych tricków i akcesoriów).
No i zabawne, że jakoś nikt nie pisze anonimowych komentarzy wtedy, kiedy one są "normalne" tylko wtedy, kiedy krytyczne albo skrajnie głupie.
Też to zauważyłam.
Usuń