Prezentuje je Frankie Stein czekająca na nową twarz :) Podejrzewam, że jest to lalka z serii czarno-białej plażowej, bo taka szarawa... Jak na to wpadłeś Szerloku? ;)
Włosy jak widać ma nowe. Też zasługa Medithanera.
Szkoda, że te sukienki nie pasują na pullipa, bo bardzo mi się podobają. No, ale mam jakieś materiały, trzeba się zabrać za szycie. Spódnica na gumce nie może być trudna do zrobienia! Co nie?
Pozdrawiamy!
Piękności :)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością oczekuję na zdjęcia z buziaczkiem ;)
Pozdrawiam
Kiedyś będą ;)
UsuńTak, jest plażowa.
OdpowiedzUsuń/jestemzbytzalatananarefleksje
Dobrze, że czytałam dużo powieści kryminalnych, to wydedukowałam sama ;)
UsuńPowiem ,ze mnie się podoba taka niema :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, ma swój urok.
UsuńŚliczne kiecki :) I spódnica :) A nowych rzeczy (uszytych, mam nadzieję przez ciebie) już się nie mogę doczekać ;)
OdpowiedzUsuńA na gumce też robiłam rzeczy dla Barbie, ale postanawiam z dniem któryśtejszym zamknąć "trzecia stajnię"...
Pozdrawiam ;)
Wpadniesz do mnie???
Oczywiście, dzięki :)
Usuńjakie cudne te bukiety! jestem zauroczona fotką i kreacją nań nr 2,4,5 od dołu a Frania saute baaardzo mi przypadła do gustu - tajemnicza i nieokreślona (w klimacie manekinów, co mnie kręci, że hej!)
OdpowiedzUsuńśnieżnobiałe włosy są marzeniem kilku mych lal... ja mam parę kosmków :D
Zawsze można zafarbować ;)
Usuń