Dzisiejszy post sponsoruje pług dwuskibowy, czyli taki, co ma dwie te wygięte blachy do orania ;)
No ale nie samymi maszynami
Na zdjęciach nieznana mi z imienia Barbie AA, bo to słowo na M, to podobno obraźliwe jest i wierszyka o Bambo zakazali.
A ja długi czas nie wiedziałam, co znaczy to "AA", bo kojarzyło mi się tylko z "Anonimowy Alkoholik" i trochę dziwiłam się, że wszyscy na swoich blogach/forach swoje lalki od pijaczek wyzywają ;)
Następny post będzie Eskela, bo się znów na mnie złości, że mu nie daję pisać...
Na Liściu z rabarbaru wygląda jak na rozłożonych zielonych skrzydłach:)
OdpowiedzUsuńAlbo na serduszku :)
UsuńMiałam te same skojarzenia z AA:))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba zestawienie lalki z maszyną, zwłaszcza jak się mogę przy okazji dowiedzieć, co zacz "pług dwuskibowy".
Bo moje posty oprócz walorów estetycznych mają także walory edukacyjne ;)
UsuńPrześliczne to ostatnie zdjęcie !!! Takie malarskie....
OdpowiedzUsuńTeż mnie urzekła na zdjęciu ogromnego liścia, jakoś sprytnie się do niego wpasowała! Cudny klimat, ciepły przede wszystkim... lekki wieczorek... aż żałuję, że z Serafinem nie mogę nigdzie wyjść na spokojnie ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba zapakować do plecaka i wywieźć za miasto ;)
UsuńNiech no tylko przestanie padać... niech tylko przestanie...
OdpowiedzUsuńW taką pogodę to do raju maszyn rolniczych nawet nie dojdę (chociaż z drugiej strony w taką pogodę na pewno nikomu nie chciałoby się mnie stamtąd przeganiać...)
Hello from Spain: great photos in the field. Pretty doll. Keep in touch
OdpowiedzUsuńWidzę, że twoje panny nie boją się "męskich zajęć" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kobiety na traktowy ;)
UsuńLalka ma na imię Christie i ma headmold Christie (1980?)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJednak headmold Christie jest z roku 1987.
Usuń