Opętanie

Zdjęcia są czarno-białe, ponieważ jest ciemno. Taka symbolika, no.

Głęboka noc.

Chiyo: Wyczuwam...

Chiyo: Medytujesz? To nie było zbyt mądre wprowadzać się w trans, gdy ja tu jestem. Teraz będziesz mój!

Mika: Coś mnie obudziło. Gdzie Chiyo?!

Chiyo: Mój miły, pójdziesz ze mną. Zostawimy ich, nie są nam potrzebni.
Dastan: Tak... Tak?

Mika: Nie! Przestań natychmiast, nie masz nad nami władzy! Dastan obudź się!

Dastan: Co się... Ahhhhhhhh...

Eskel: Co się dzieje? Wyczułem, że coś jest nie w porządku.

Mika: Już nic, tylko Dastan nie pomyślał, że nie powinien wchodzić w trans, jak ma sukkuba w domu...
Dastan: Przepraszam. Myślałem, że po tak długim czasie z nami, już nie będzie nic próbowała. Poza tym, potrzebowałem się wzmocnić. Dawno już nie medytowałem.

Eskel: Dastan, a co ty masz na sobie? Wór pokutny? :D
Dastan: To moja szata do medytacji. Nie widziałeś jej wcześniej, bo zwykle smacznie śpisz, jak wchodzę w trans.
Eskel: Nieważne. Dastan, a dobrze mnie widzisz?
Dastan: Tak, a co?
Eskel: Nie, nic.
Mika: Chiyo przestań płakać, bo nie wiem, czy ty tak na poważnie, czy się zgrywasz.

Chiyo: Przepraszam. Nie sądziłam, że macie takie moce i wiecie kim jestem. Już nie będę tak robić. Mam sobie pójść?
Mika: Nie musisz. Chyba, że chcesz.

Eskel: Zobaczymy, co Capricorn powie na to, że chciałaś uwieść Dastana.

Eskel: A tak w ogóle, to czemu Dastana, a nie mnie?...

---

Chciałam wymienić Dastanowi czipy i przy okazji trochę poeksperymentowałam. Muszę przyznać, że ciekawie teraz wygląda. Na razie tak zostanie.

W świetle naturalnym:

Z fleszem:

Jutro jadę do Bytomia na Jarmark Staroci. Może coś znajdę :)

Pozdrawiamy