Dastan: Ale nie mamy odpowiedniej ilości talerzy i kubków...
Capricorn: Ja właśnie w tej sprawie. Patrzcie co zdobyłam w SH :D
Kosz piknikowy z dwoma kompletami: talerz, sztućce i kubek + dzbanek oraz biała filiżanka i dwie kukurydze:
Dzbanek-miarka, kwiatek w doniczce + łopatka oraz 2 szczotki:
Żelazko, dwa wieszaki na ubrania i kapelusz kowbojski:
Deskorolka, plecak oraz psiak z miską:
Boombox i laptop :D
Mika: Iiiiiiiiiiiii!
Oraz zestaw do stajni:
Capricorn: Tylko pamiętajcie - to wspólne dobro :P
Dastan: Chyba będzie trzeba robić zapisy na korzystanie z laptopa...
Większość rzeczy ma na sobie logo firmy Simba. Chyba jakaś Stefka została ograbiona? Nie było jej tam jednak, bo też bym ją przygarnęła. Najbardziej oczywiście cieszymy się z laptopa. Biedna pani w sklepie nie wiedziała ile policzyć za te "drobiazgi" ;)
Ooo, na bogato widzę, gratuluję zdobyczy ^^ Tylko cóż oni poczną z tym zestawem do stajni... musisz im teraz konia kupić! xD
OdpowiedzUsuńAle oni mają konia :D
UsuńMoje mają identycznego laptopa, też z odzysku, fajny jest :P
OdpowiedzUsuńGratuluję zdobyczy! Simba robi świetne dodatki do lalek. Szkoda tylko, że w zwykłym sklepie można je kupić tylko razem z lalką, a do SH zupełnie nie mam szczęścia.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ci laptopa... Luśka ma zestaw stacjonarny... i szczotka do zamiatania też fajna a szufal idealna do odgarniania śniegu...którego nie ma :D
OdpowiedzUsuńKanapa cudna! :) Jak ją zdobyłaś???
OdpowiedzUsuńGratuluję udanych zakupów "drobiazgów".
Eryka ( Herbaciane Poddasze blog pl)
Kanapę zakupiłam na Bytomskim Jarmarku Staroci:
Usuńhttp://okiemlalka.blogspot.com/2013/10/kanapa.html
Zdobycze godne pozazdroszczenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń