Dziewczyny przyjechały! Co prawda inaczej je sobie wyobrażałem...
Arleta: Hej, jesteśmy Arleta i Delfina, a tamta to Ruda!
Ruda: Cześć. Tak naprawdę, to Basia jestem. Ale możecie mi mówić Ruda.
Eskel: Siadajcie.
Dastan: Miło, że wpadłyście. Jestem Dastan, A to Eskel.
Arleta: Iiiiiiiiii! Jaki fajny różowy królik! Mogę przytulić?!Delfina: O, kotka macie. Jak ma na imię?
Eskel: To Crescent jest. Siadaj Ruda.
Delfina: Radio macie! Puść jakąś fajną muzyczkę.
Arleta: Właśnie, puść! Ładnie tu macie. Tak... no, ładnie!
Dastan: Dzięki. Nic specjalnego, ale przytulnie jest.
Arleta: Zgłodniałam po podróży! Macie coś do jedzenia? Tylko nie ciasto! Na diecie jestem! Jem tylko owoce!
Delfina: A ja zjadłabym ciasta. Ja mogę wszystko jeść i nie grubnę...
Arleta: O znalazła się modelka!
Basia: Dziewczyny, tak nie można...
Eskel: Capricorn, przynieś nam coś do jedzenia. Tylko wiesz - owoce i ciasto.
Eskel: No, a teraz możesz już iść. Damy sobie radę bez Ciebie.
Capricorn: ...
Capricorn: No i sobie gadają teraz...
hahahaha :D jakie dziewczyny rozrywkowe :D a chłopaki gościnni :)
OdpowiedzUsuń:) super :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne są te kolorowe talerzyki... To Twoje dzieło?
OdpowiedzUsuńBiałe przyjechały z Eskelem i są plastikowe, a fioletowy komplet w kropki to drewniane malowane przeze mnie. Farby po malowaniu pokoju trochę mi zostało, to co się będzie tak marnować ;)
Usuńwidać, że zabawa się udała Eskel chyba zadowolony C:
OdpowiedzUsuń