Chciałem podziękować Frederic'owi z bloga
Mad Telepath & Company za to, że zgodził się pozować w nowych ubraniach. Po obejrzeniu tych zdjęć Capricorn zrobiło się głupio i mi też wreszcie sprezentowała ciuchy, w których mogę się pokazać na blogu.
Dostałem dżinsy - inny model niż Frederic, żeby nie było, że papuguję! ;) I t-shirt. Wiem, taki sam, jak chłopaki Mad. Ale co ja na to poradzę, że czarny do wszystkiego pasuje?
Strój jak znalazł na koncert Rammstein i do muzeum chleba. Nawet do cioci na imieniny można tak pójść.
Aaaaaaaa - dresik też dostałem i jeszcze jeden t-shirt. Coś mówiła, że to lisia koszulka dla Tomoe. Nie wiem, o co chodzi, ale koszulka superancka.
A najlepsze jest to, że nie musi mi ściągać głowy, żeby mnie ubrać! Wolę nie rozstawać się z tym ciałem. Boję się, że jak mnie rozkręci, to jeszcze "przez przypadek" zostanę dziewczyną!
Tylko podkoszulka nie dostałem. Podobno sama uszyje. Czarno to widzę...
Koszulki też od Pani Agnieszki, kupione na Allegro. Polecam. Namiary na blogu Mad Telepath.
No nie, po co Mad podawała namiary... To JA miałem być tym najprzystojniejszym i najlepiej ubranym facetem w rodzinie... Nic to, kuzynku, jeszcze Cię zaskoczę:>
OdpowiedzUsuńFakt ubranko uniwersalne:) a i dresik się przyda ^^
OdpowiedzUsuńooooooooooo poznaje rękę Agnieszki! to te wspaniałe ubranka z duszą! świetnie chłopak wyglądasz! nie rozstawaj się z tym ciałem! żebyś czasem nie został kobietą hy hy! Ubranka mają rzepik z tyłu! Super będziesz wyglądał! Ciocia na imieninach będzie zachwycona, jako też i kustosz z Muzeum Chleba ! =)
OdpowiedzUsuńZaglądam tu zawsze z przyjemnościa i jestem ciekawa, co słychać o tego uroczego urwisa? Jak spędza wakacje i czy pojawiła sie jakaś nowa lalka płci wszystko jedno jakiej =) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMój urwis siedzi i się nudzi... zresztą jak wszystkie moje lalki. Może najwyższy czas, żeby zmienić ten stan :)
Usuń